W miarę zbliżania się terminu następnych wyborów parlamentarnych oraz spadku notowań partii rządzącej śledztwo smoleńskie "przyśpieszyło".
Umorzono wątek w sprawie tzw. "wyłudzenia impulsów telefonicznych na szkodę Kancelarii Prezydenta RP", nie doszukując się inwigilacji w tym bezprawnego odsłuchu poczty głosowej zmarłego Prezydenta.
Niedoceniany, smoleński wątek GSM został szybko zamieciony pod dywan.
Uzasadnienie umorzenia śledztwa jest wg Prokuratury następujące:
"W trakcie postępowania ustalono, że telefonu należącego do prezydenta nikt nie używał. - Połączenia wychodzące, które wykazał billing, były połączeniami wykonanymi automatycznie przez operatora sieci komórkowej w odpowiedzi na połączenia przychodzące z Polski, gdy aparat był wyłączony - wyjaśnił Przemysław Nowak. - W billingu połączenia te były oznaczone, jako połączenia wychodzące z telefonu należącego do prezydenta Kaczyńskiego."
http://fakty.interia.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news-polaczenia-z-telefonu-l-kaczynskiego-po-katastrofie-prokurat,nId,1035769
Aby odnieść się do ww. uzasadnienia warto najpierw nakreślić zasadę działania przekierowań połączeń na telefony komórkowe w roamingu.
Gdy telefon loguje się do zagranicznej sieci - całość procesu jest autoryzowana przez sieć macierzystą. HLR polskiej sieci pośredniczy w przesyłaniu danych autoryzacyjnych oraz informacji o usługach do jakich uprawniony jest abonent, zapisywany jest numer rosyjskiej centrali MSC oraz VLR. Od tej pory polska sieć wie gdzie należy przekierować połączenie, również w wypadku wyłączenia terminala w roamingu. Inni abonenci dzwoniąc na telefon w roamingu nie muszą wiedzieć że jego posiadacz jest za granicą. Tym bardziej nie muszą płacić za połączenia za granicę. Rozliczenia międzyoperatorskie połączeń na telefony w roamingu są następujące:
- osoba dzwoniąca z Polski płaci jak za połączenie do polskiej sieci abonenta w roamingu, odbierający w roamingu płaci jak za połączenie z Polski za granicę realizowane ze swojej sieci
- w przypadku przekierowania na pocztę głosową abonent niedostępnego lub wyłączonego telefonu w roamingu płaci również za przekierowanie na polski numer poczty głosowej wg. stawki operatora zagranicznego
Prokuratura ma rację opisując zasady rozliczeń połączeń na wyłączony telefon w roamingu - są one rzeczywiście przekierowywane do Polski na koszt abonenta będącego za granicą. Nie dotyczyło to jednak telefonu śp. Prezydenta na co wcześniej zwracała uwagę ... ta sama Prokuratura mająca nieograniczony dostęp nie tylko do billingów.
"Z informacji uzyskanych od operatora PTK Centertel wynika, że w dniach 10 i 11 kwietnia 2010 r. doszło do nawiązania za pośrednictwem tego telefonu trzech połączeń z pocztą głosową" - stwierdził na początku 2012 roku prok. Dariusz Ślepokura:
http://e2rdo.salon24.pl/414832,tajemnica-starej-nokii-prezydenta
A zatem nie doszło do ujętego w billingu przekierowania przez rosyjską sieć zewnętrznego połączenia na numer poczty głosowej ale wykonania połączenia z telefonu/karty SIM Prezydenta w celu odsłuchania poczty.
Wniosek:
Prokuratura wycofała się ze swoich wcześniejszych ustaleń.
Przekierowania na pocztę głosową osób dzwoniących do abonenta w roamingu NIE są połączeniami z numerem poczty głosowej wykonanymi z telefonu abonenta za granicą w celu jej odsłuchania. Obydwa rodzaje połączeń obciążają konto abonenta - posiadacza poczty głosowej.
Uzasadnienie umorzenia śledztwa opiera się jedynie na literalnej analizie billingów. Absolutnym minimum powinno być zestawienie billingów z danymi systemowymi i logowaniami GSM dostępnymi u polskich operatorów, wraz z analizą zawartości nieulotnej pamięci telefonu oraz karty SIM.
Przekierowania na pocztę głosową Prezydenta - powinny zostawić ślad w postaci: zeznań świadków, ich billingów oraz nagrań poczty głosowej
O tym jak stanowisko Prokuratury ewoluowało w stronę minimalizacji ilości aktywnych na pokładzie TU154M kart SIM można przeczytać tutaj:
http://e2rdo.salon24.pl/517376,10-04-2010-prokuratura-o-aktywnosci-telefonow-pasazerow-tu154m
=============================
Więcej o smoleńskim wątku GSM:
O stanie w jakim Nokia 6310i przetrwała katastrofę:
http://e2rdo.salon24.pl/416432,urzadzenia-mobilne-wazne-nosniki-danych-cz1
Technikalia GSM:
http://e2rdo.salon24.pl/415152,zalogowana-nokia-prezydenta-technikalia
Billingi:
http://e2rdo.salon24.pl/475329,billingi
http://e2rdo.salon24.pl/477238,billingi-cz2
http://e2rdo.salon24.pl/501847,billingi-cz3
Podsumowanie wątku GSM:
http://e2rdo.salon24.pl/502880,smolensk-watek-gsm-podsumowanie
=============================
Do tej pory nie ujawniono danych systemowych (w tym logowań GSM) dostępnych u polskich operatorów. Nie ujawniono wyniku ekspertyz telefonów .. Dużej części Rodzin ofiar katastrofy do dziś nie zwrócono telefonów znalezionych na miejscu tragedii. Nie ujawniono nawet czasu (strefy czasowej) pierwszego połączenia z telefonu śp Prezydenta.
UAKTUALNIENIE NOTKI:
http://www.bibula.com/?p=56287
"Ekspertyza ABW jest jednoznaczna. Jak stwierdza prokuratura, “nieustalona osoba” na terenie Rosji uruchamiała 10 i 11 kwietnia 2010 r. telefon Nokia 6310i zarejestrowany na Kancelarię Prezydenta, a użytkowany przez Lecha Kaczyńskiego. Do pierwszego włączenia telefonu doszło tuż po katastrofie, bo o godz. 10.46. Kolejne połączenia miały miejsce następnego dnia o godz. 12.40 i 16.20. Chodziło o numer polskiej poczty głosowej – 505 114 114"
"Prokuratura cywilna ubolewa też, że nie dostała od śledczych wojskowych “telefonu komórkowego ani współpracującej z nim karty SIM”, lecz jedynie dokumentację. Ostatecznie śledztwo w tej sprawie zostało umorzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie jeszcze w grudniu zeszłego roku. Uznano, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. – Postępowanie w niniejszej sprawie zostało zakończone wydaniem w dniu 19 grudnia 2011 r. postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia wobec braku znamion czynu zabronionego określonego w art. 285 ¤ 1 kk, tj. w zakresie, w jakim materiały zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie przez wojskową prokuraturę okręgową – wyjaśnia Ślepokura."
---
Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponowała jedynie wyciągiem z opinii ABW. Wynikało z niej iż dochodziło do wykonywania połączeń z telefonu Prezydenta. Prokuratura Cywilna nie przeprowadziła własnych badań telefonu. WPO nie otrzymała od Prokuratury Wojskowej materiałów o jakie wnioskowała.
