e2rdo e2rdo
5433
BLOG

Zeznania śp Remigiusza Musia których nie było ?

e2rdo e2rdo Rozmaitości Obserwuj notkę 85

To że szef BOR po otrzymaniu po katastrofie smoleńskiej awansu i odznaczenia, wypowiada się w imieniu zmarłych podwładnych zeznając na niekorzyść zmarłego Prezydenta - można uznać za żenującą próbę uniknięcia odpowiedzialności karnej za fatalne zabezpieczenie wizyty śp Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. To nie zmarły Prezydent decydował o zatajeniu przez Janickiego nieskutecznych działań grupy rekonesansowej, braku wsparcia ze strony MSZ czy też nieobecności funkcjonariuszy BOR 10.04.2010 na lotnisku w Smoleńsku.

W artykule dotyczącym zawartości akt śledztwa smoleńskiego pojawia się jeszcze jedna ciekawa informacja:

"Akta ze smoleńskiego śledztwa, do których dotarł "Newsweek" wskazują również na rozbieżności w zeznaniach chor. Remigiusza Musia (który kilka tygodni temu popełnił samobójstwo) składanych przed polskimi i rosyjskimi śledczymi. Polskim śledczym podczas przesłuchania Muś opowiadał o trzech wybuchach oraz o pozwoleniu kontrolerów, aby Tu-154M zszedł na niedopuszczalną na lotnisku Siewernyj wysokość 50 metrów. Nie wspomniał tego z kolei podczas rozmowy z rosyjskimi prokuratorami."

W wywiadzie udzielonym stacji TVN w lipcu 2010 roku śp Remigiusz Muś zapytany:

Czy Pan, albo któryś z członków załogi JAK-a, został już przesłuchany przez rosyjskich prokuratorów ?

Odpowiedział:

Ja i Rafał nie. Ale w Moskwie przed rosyjskimi prokuratorami zeznania składał Artur Wosztyl. Niczego tam jednak nie podpisywał.

Remigiusz Muś nie został zatem przesłuchany przez rosyjskich prokuratorów po katastrofie. Gdyby później odpowiadał na pytania rosyjskich śledczych przysłane w ramach pomocy prawnej - Newsweek nie pisałby o "rozmowie z rosyjskimi prokuratorami".

Faktem jest że w kwietniu 2011 roku gościło w Polsce 3 rosyjskich prokuratorów z Komitetu Śledczego FR.

We wniosku o pomoc prawną skierowanym do strony polskiej Komitet Śledczy miał jednak prosić o umożliwienie: przesłuchania osób cywilnych i wojskowych odpowiedzialnych za organizację lotu z 10 kwietnia 2010 r., a także za przygotowanie samolotu i załogi, jak również za start maszyny z Warszawy.

Śp Remigiusz Muś nie mógł być zatem osobą wskazaną przez Rosjan jako świadek do przesłuchania gdyż nie był osobą odpowiedzialną za organizację lotu i przygotowanie załogi TU154M.

Wnioski:

Istnieje potrzeba ujawnienia stenogramu z przesłuchania śp Remigiusza Musia przez rosyjskich prokuratorów. Jeśli takowy istnieje.

Czy to przypadek że informacja o "rozbieżnych" zeznaniach technika pokładowego Jaka 40 złożonych przed rosyjskimi śledczymi pojawiła się dopiero .... po śmierci świadka ?

Być może rosyjscy prokuratorzy nie pytali świadka o komendy kontrolerów, wysokość decyzji czy podejście IŁ-a 76 ? Czy nie uzyskali odpowiedzi bo nie pytali ? Czy nie pytali bo ... zeznań nie było ?

Wokół zeznań załogi Jaka już od momentu katastrofy toczy się dosyć przewidywalna gra. Najpierw wielokrotne przesłuchania w polskiej Prokuraturze, potem przekonywanie pilota i technika do uznania treści stenogramu opartego na zapisie rejestratora CVR z TU154M za wiarygodny. Po śmierci głównego świadka pojawiają się informacje o jego rzekomo rozbieżnych zeznaniach. Główny dowód: zapis z magnetofonu pokładowego Jaka uwiarygodniający śp Remigiusza Musia jako świadka - wskazujący ponadto na sfałszowanie conajmniej nagrania ze stanowiska kierowania lotem w Smoleńsku nie został do dzisiaj ujawniony.

Co warto podkreślić: obydwaj świadkowie z załogi Jaka-40 wielokrotnie podkreślali iż słyszeli komendę zejścia do wys. 50m wydaną załodze TU154M. Taka komenda nie została zapisana na rejestratorze CVR Tupolewa ani na nagraniach ze smoleńskiej wieży.  Śp Remigiusz Muś 3-krotnie zeznawał w polskiej prokuraturze iż słyszał polecenie zejścia do wys. 50m wydane załogom Jaka-40 i IŁ-a 76. Taka komenda nie została zarejestrowana na stanowisku kierowania lotem choć została zapisana na magnetofonie pokładowym Jaka-40. Zeznania Musia wskazywały także na wiele innych manipulacji na nagraniu ze stanowiska kierowania lotem.

Zarzucanie zmarłemu świadkowi "rozbieżnych" zeznań bez ujawnienia sporządzonego przez niego dowodu jest skandalicznym nadużyciem.

Bibliografia:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Akta-ze-sledztwa-ws-katastrofy-smolenskiej,wid,15103078,wiadomosc.html

http://niezalezna.pl/9255-rosyjscy-prokuratorzy-w-polsce

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/dostalismy-zgode-na-50-metrow-tu-154-i-il-tez,138702.html

http://niezalezna.pl/22682-tajemnica-czarnej-skrzynki-jaka-40

http://smolensk2010.cba.pl/analizy/W_obronie_polskich_lotnikow.pdf

http://e2rdo.salon24.pl/407700,prokuratura-wkrotce-ujawni-przelomowy-dowod

http://e2rdo.salon24.pl/458822,zeznania-ktore-zmienily-obraz-katastrofy

e2rdo
O mnie e2rdo

▐▄▄▄▄▌Polak, optymista▐▄▄▄▄▌ Si Deus nobiscum, quis contra nos ?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości