e2rdo e2rdo
2830
BLOG

Zeznania które zmieniły obraz katastrofy

e2rdo e2rdo Rozmaitości Obserwuj notkę 45

.... oraz nagranie które udowodni sfałszowanie zapisów z wieży (o ile zostanie ujawnione)

Treść zeznań śp Remigiusza Musia opublikowana wPolityce (które technik pokładowy Jaka-40 złożył już w czerwcu 2010) całkowicie zmienia obraz tego co wydarzyło się w Smoleńsku. Remigiusz Muś nie tylko dostarczył dalszych dowodów na zmanipulowanie przez Rosjan nagrania ze stanowiska kierowania lotem ale wskazał także na okoliczności akcji "ratunkowej". Wg chorążego Musia Rosjanie byli bardziej zainteresowani pośpiesznym przenoszeniem i dokumentowaniem części rozbitej maszyny niż akcją ratunkową i zabezpieczaniem ciał ofiar. Wszystko działo się zanim na miejscu pojawili się pierwsi polscy śledczy.

Remigiusz Muś wskazał także na bardzo ważną okoliczność: wysoce prawdopodobną obecność w Smoleńsku sprzętu radionawigacyjnego o którym nie wspominają w swoich raportach ani KBWL LP ani MAK:

"Następnie ustawiliśmy się na drodze kołowania równoległej do pasa 300 metrów od jej końca, blokując ją w ten sposób. Na zadane pytanie zeznaję: słyszałem komendy podawane przez kontrolera IŁ, który lądował po nas. Przypuszczam, iż IŁ lądował korzystając z RSBN. Urządzenie to emituje fale radiowe, które pozwalają załodze samolotu ustalić kierunek i odległość od pasa. JAK-40 i TU-154M w takie urządzenie, tzn. odbiornik nie jest wyposażony. Urządzenie to jest dokładniejsze i przydatniejsze przy lądowaniu niż wskazania bliższej i dalszej radiolatarni.

W trakcie podejścia IŁ, korespondencja pomiędzy nim a wieżą była prowadzona dosyć często. Meldunki o położeniu, to załoga IŁ-a podawała kontrolerowi, tzn. mówiła o odległości i wysokości do pasa. Kontroler mówił tylko o tym, że mają kontynuować podejście i że mają być gotowi do odejścia na drugi krąg z wysokości nie niżej niż 50 metrów."

Technik pokładowy bardzo przytomnie zauważył że fakt kwitowania przez załogę IŁ-a 76 odległością i wysokością wskazuje na obecność w Smoleńsku latarni kierunkowej RSBN. RSBN to mobilny rosyjski odpowiednik systemu VOR DME lub mobilnego TACAN-a. Działa on zresztą na podobnej zasadzie: radiolatarnia wysyła we wszystkich kierunkach sygnał "północ" oraz nadaje kolejno sygnały kierunkowe. Odbiornik na pokładzie maszyny analizuje różnicę czasu między sygnałem "północ" a odebranym sygnałem kierunku i w ten sposób oblicza azymut lub radial. W ten sposób załoga może zorientować swoje położenie względem nadajnika zamontowanego przed progiem pasa. RSBN pozwala także na obliczenie odległości do urządzenia poprzez pomiar czasu odpowiedzi na zapytanie nadajnika odległościomierza maszyny. System jest mobilny - jedyne czego potrzebuje to źródła zasilania i zorientowania nadajnika wg północy (magnetycznej).

System RSBN pozwala na wyznaczenie kursu z dokładnością do 1 stopnia i odległości (w zależności od wersji z dokładnością od kilkudziesięciu do 200 metrów). Możliwe jest jednak że w Smoleńsku zainstalowano inny, wojskowy, kierunkowy, mobilny system o wiele większej dokładności.



System RSBN

Warto zauważyć że w rosyjskim stenogramie i na nagraniach ze smoleńskiej "wieży" to kontroler strefy lądowania podaje IŁ-owi komunikaty o odległości i obecności na kursie i ścieżce. Ze względu na to że komunikatów o orientacji względem ścieżki nie podaje pilot tylko kontroler obserwujący zobrazowanie radarowe na ekranie radiolokatora nie jest możliwe aby śp Remigiusz Muś pomylił głos pilota z kontrolerem. Wynika to po prostu z kontekstu sytuacyjnego. Pilot nie mógłby mówić "o byciu na ścieżce" a takie słowa są zapisane w stenogramie z wieży.

Wnioski:

Kwitowanie odległością przez załogę IŁ-a 76 (pomiar z odległościomierza radiowego ?) zapisane przez śp Remigiusza Musia na magnetofonie pokładowym Jaka jest dodatkowym dowodem na sfałszowanie nagrań ze stanowiska kierowania lotem. W zapisie z "wieży" to kontroler na podstawie wskazań RSP podaje załodze IŁ-a odległość i określa położenie maszyny względem ścieżki. Wg Musia na nagraniu z Jaka-40 zarejestrowano komendę zejścia IŁ-a "do wysokości nie mniejszej niż 50m" zaś na rosyjskim nagraniu z wieży komenda wydana IŁ-wi nie określała wysokości bezpośrednio i brzmiała: "lądowanie warunkowo". Te dwie sprzeczności całkowicie podważają wiarygodność nagrania z wieży.

Obecność latarni kierunkowej systemu RSBN została ukryta w obu Raportach. Zdjęcia z miejsca katastrofy nie wskazują co prawda na obecność latarni kierunkowej (charakterystyczna dyniowata osłona anteny) ale system jest przenośny i mógł po prostu rozpłynąć się w smoleńskiej mgle.

Fakt zamontowania dodatkowej latarni kierunkowej może wskazywać na:

- przygotowanie i zabezpieczenie wizyty Putina

- (de)kalibrację innych urządzeń radionawigacyjnych np. pomiaru odległości na ekranie radaru RSP dzięki odczytom z RSBN podawanym przez załogę IŁ-a

- określenie przez załogę IŁ-a rozmieszczenia markerów i radiolatarni NDB (fałszywych ?) oraz dokładności wyznaczenia kursu w oparciu o system latarni niekierunkowych

- potrzebę zapewnienia załodze IŁ-a dodatkowych danych nawigacyjnych (niechęć do korzystania z GPS-a, kalibrowanie systemu zakłócającego GPS ?)

Obsada stanowiska kierowania lotem mając świadomość pogarszających się warunków atmosferycznych i faktu że IŁ-owi wyposażonemu w dodatkowe urządzenia radionawigacyjne nie udało się skutecznie wylądować świadomie działała na szkodę załogi i pasażerów TU154M zezwalając na wykonanie podejścia poniżej minimum lotniska.

---

Podstawowym wnioskiem z tej części zeznań śp Remigiusza Musia jest znalezienie na nagraniu z Jaka-40 dodatkowych sprzeczności z zapisami z wieży będących dowodami na sfałszowanie nagrania ze stanowiska kierowania lotem.

Wobec powyższego należy z całą stanowczością zażądać ujawnienia (co najmniej pełnomocnikom rodzin ofiar):

- pełnego zapisu nagrania dźwiękowego z rejestratora Jaka-40

- podpisanej przez specjalistów z KIES pełnej ekspertyzy nagrania wraz ze stenogramem, tłumaczeniem, poświadczeniem autentyczności oryginału

- potwierdzenia przez ekspertów KIES autentyczności zapisu min. oświadczenia że sami wykonali cyfrową kopię oryginalnego nośnika (do analiz)

Bibliografia:

http://wpolityce.pl/wydarzenia/39465-ujawniamy-co-mowil-remigiusz-mus-w-smolenskim-sledztwie-obszerne-fragmenty-zeznan-opis-miejsca-katastrofy-godzine-po-zdarzeniu

http://heading.pata.pl/rsbn.htm

O taśmach z Jaka (raz jeszcze):

http://e2rdo.salon24.pl/407700,prokuratura-wkrotce-ujawni-przelomowy-dowod

e2rdo
O mnie e2rdo

▐▄▄▄▄▌Polak, optymista▐▄▄▄▄▌ Si Deus nobiscum, quis contra nos ?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości